W dzisiejszym wydaniu "Gazety
Współczesnej" ( nr 195 z 8 października 2007 r.) na stronie 4 napisała o nas
Pani Irena Poczobut, która towarzyszyła Komisji konkursowej podczas naboru
nowych członków do Radia GTM. Możemy tu przeczytać informację dotyczącą castingu,
który miał miejsce w miniony piątek. Zachęcamy do zakupienia tego numeru gazety,
tym bardziej, że tekstowi towarzyszy kolorowa fotografia jednego z kandydatów
(Pawła Sfefanowicza).
Do drugiego etapu konkursu przeszli:
Ewa Domel, Anna Kowalewska, Radosław Anusiewicz, Kuba Samczuk.
A oto informacją, którą napisała specjalnie dla
nas Mariola Zapędowska (juror prosta z "Idola"):
Dnia piątego października w pocie czoła przybiegłam do
szacownego II LO prosto z IV LO na spotkanie gazety szkolnej. Wbiegłam do
szkoły, popędziłam do łazienki, zrzuciłam niebieską powłokę czwartolicealną i
doszłam do wniosku, że nie wiem gdzież odbędzie się owe spotkanie. Podążając
korytarzami spotkałam I C i moje dwie... hmm.. towarzyszki - Leluszową i
niejaką Fenrir, które serdecznie pozdrawiam. Kiedy już dotarła do mnie wieść, że
spotkanie gazety się nie odbędzie wielce oburzona tupnęłam nogą i bezczelnie
wkręciłam się na casting do załogi radia GTM, jako urocza hostessa Mariola
Zapędowska. Zajęłam zaszczytne krzesło obok Pani Ireny Poczobut, której bardzo
serdecznie dziękujemy za pomoc i samą obecność.
Na casting przybyło dziesięć osób: pięciu licealistów, trzy licealistki, jedna
gimnazjalistka i jeden gimnazjalista. Każdy po kolei musiał się przedstawić,
powiedzieć kilka słów o sobie, niektórzy śpiewali, opowiadali kawały, zdradzali
gdzie i jakie mają znajomości oraz podlizywali się nam bardzo intensywnie. Na
końcu każdy musiał zaprezentować nam swoją audycję radiową. Tematy zostały
przydzielone drogą losową. Mój ulubiony temat przypadł tylko jednej osobie -
kandydatowi numer jeden, czyli Radkowi A. Kolega z mojej byłej klasy musiał
powiadomić szkołę, iż Pan Ignacy Ołów wygrał konkurs na najprzystojniejszego
nauczyciela. Inne tematy także dotyczyły wariacji nauczycielsko-kadrowych. Ja,
Pan Kalejta, Pani Poczobut, Marta, Paweł oraz Sylwia wzięliśmy pod lupę gusta
muzyczne ochotników i ich talent wokalny, co przysporzyło mi najwięcej radości.
Od disco w polu i na łące, zawędrowaliśmy nawet po hard rock, nie wyłączając
Happysadu. Wspomnę jeszcze, że jesteśmy z Suwałk, wiec teraz wszyscy weźmy się
za ręce i zaśpiewajmy jakąś pieśń pochwalną naszym dzielnym piłkarzom.
Wyniki sprawdzajcie na stronie szkoły, wkrótce się tam pojawią. I wszyscy
przeczytajcie podziękowania! Zostałam tam wymieniona z imienia, nazwiska i
pseudonimu artystycznego. Czuję się lepszym, ubogaconym człowiekiem.
Wasza Oddana Mariolka [red]